foe_and_pl_b1_480x320

World of Tanks – garść porad dla początkujących

World of Tanks – garść porad dla początkujących

World of Tanks to niezwykle rozbudowana gra, stawiająca przede wszystkim na realizm, choć nie brakuje tu także czysto zręcznościowych elementów. Dlatego też osiągnięcie w niej mistrzostwa wiąże się z ogromną ilością rozegranych potyczek, setkami godzin spędzonych przy komputerze oraz masą statystyk do przeanalizowania. Nie wszystko jest jednak tak trudne, jakby się początkowo wydawało. Na początek wystarczy stosować się do kilkunastu podstawowych porad, by zrozumieć mechanikę gry i osiągać w niej sukces.

Już na samym początku pamiętaj – nie od razu Rzym zbudowano. World of Tanks to gra, która wymaga setek godzin, chociażby ze względu na konieczność odblokowywania kolejnych, coraz to lepszych czołgów. Początkowe bitwy mogą się wydawać chaotyczne – każdy gracz jedzie w swoją stronę i próbuje zestrzelić jak najwięcej przeciwników. To tylko złudne pierwsze wrażenie. Po przejściu na wyższy tier otwiera się przed nami coraz to więcej opcji taktycznych. Tylko od nas zależy, czy z nich skorzystamy, czy nadal będziemy jeździć bezcelowo po mapie, stanowiąc łatwy cel dla przeciwników.

Początkowe starcia mogą być nieco niezrozumiałe. Nowi gracze nie wiedzą, co robić, gdzie jechać i do kogo strzelać. Zasada jest prosta – nigdy nie jedź sam. W kupie siła. Dwa czołgi, nawet słabsze, zawsze mają większą szansę na wyeliminowanie przeciwnika, niż jeden. Z aspektem tym wiąże się jeszcze jedna sprawa – nie należy unikać walki. Jeżeli widzimy naszego sojusznika walczącego z kilkoma przeciwnikami – warto mu pomóc. Nawet jeden celny strzał może przechylić szalę na naszą korzyść i doprowadzić do zwycięstwa.

Niekiedy dochodzi do sytuacji, gdy nasza baza jest przejmowana przez przeciwników a my znajdujemy się pośrodku mapy, zmierzając ku bazie wroga. Co w takim przypadku zrobić? Kontynuować natarcie, czy może jednak cofnąć się do bazy? Jeżeli mamy wątpliwości, należy cofnąć się do własnej bazy. Wystarczy jeden celny strzał w przejmującego przeciwnika, by pasek przejęcia drastycznie spadł. A to da nam więcej czasu na obronę.

Nie należy jednak przesadzać. Niektórzy gracze od samego początku pozostają przy bazie z zamiarem jej ochrony. To oczywiście błąd. Gdy nasi sojusznicy zginą w polu, nic nie zdziałamy w obronie, gdy przyjedzie do nas kilku przeciwników. W początkowej fazie bitwy bardziej przydamy się zatem w ataku.

Walka

Znajomość podstawowych taktyk to jedno, a odpowiednie ustawienie podczas wymiany ognia to drugie. Należy zapamiętać schemat, według którego atakujemy przeciwnika – strzelamy, następnie chowamy się za przeszkodę, czekamy aż amunicja zostanie przeładowana, wychylamy się i znowu strzelamy. Schemat ten powtarzamy tyle razy, ile będzie potrzeba.

Co jednak, gdy w pobliżu nie ma żadnej osłony, a ktoś właśnie do nas strzela? Podstawowa zasada przetrwania głosi, by pod żadnym pozorem nie stać w miejscu. Należy się ciągle ruszać – najlepiej w kierunku najbliższej osłony. Jadący czołg z oczywistych względów jest trudniejszy do trafienia, a my mamy większe szanse na ujście z życiem.

Jak celować w przeciwnika? Opancerzenie poszczególnych czołgów zależy od konkretnego modelu, wszystkie jednak (poza małymi wyjątkami) wpisują się w jeden schemat. Z przodu posiadają najgrubszy, a co zatem idzie, najtrudniejszy do przebicia pancerz. Nieco cieńsze są pancerze boczne, natomiast najcieńsze znajdują się na tyle. Logika nakazuje zatem, by zawsze strzelać w bok lub tył pojazdu – jeżeli oczywiście jest to możliwe.

Znajomość tej zasady można również wykorzystać do skutecznej obrony podczas bezpośredniej wymiany ognia. Gdy strzela do nas przeciwnik, staramy się zawsze ustawić do niego przodem. W przypadku ustawienia bocznego bardzo szybko możemy stracić gąsienicę, a co za tym idzie, możliwość poruszania się.

Z mierzeniem w przeciwnika wiąże się jeszcze jedna sprawa. Staramy się strzelać pod kątem prostym, by nabój miał jak największą szansę na przebicie pancerza. Strzał pod ostrym kątem może zaowocować rykoszetem. Cechę tę możemy oczywiście wykorzystać podczas obrony. Do przeciwnika można stać przodem, jednak jeszcze lepiej jest ustawić się lekko na skos – do 15-20 stopni. Wtedy bowiem nie będzie on mógł oddać czystego strzału – zarówno przednią, jak i boczną część naszego pancerza będzie miał pod lekkim kątem, co może spowodować rykoszet.

Grając w World of Tanks warto przestrzegać także kilku luźniejszych zasad. Przede wszystkim nie strzelamy bez powodu. Wystrzelony od niechcenia pocisk może trafić naszego sojusznika i go uszkodzić. Oddając strzał zdradzamy również naszą pozycję przeciwnikom. To samo tyczy się drzew – jeżeli istnieje taka możliwość, nie przewracamy ich. Choć możemy nie być widoczni na radarze wroga, może on zobaczyć upadające drzewo i tym samym domyślić się naszej pozycji.

Pamiętaj również, by słuchać poleceń bardziej doświadczonych graczy. Często mają oni pojęcie o grze i taktyce – wykonując ich rozkazy możemy przechylić szalę na naszą korzyść i doprowadzić do zwycięstwa. W World of Tanks liczy się przede wszystkim współpraca całego zespołu. Samotne, często samobójcze akcje nigdy nie przynoszą nic dobrego.

Dodano:

10/08/2015